1. ROZJAŚNIENIE KĄCIKA OKA.
Rozjaśnianie samego kącika to oczywiście klasyk który zawsze robię i na pewno nie jest to żadne odkrycie. Ale oprócz tego dość mocno rozjaśniam jeszcze miejsca ponad nim- to pomaga szczególnie przy oczach głęboko osadzonych.
Ponieważ w tym wypadku przyciemniam powiekę ruchomą, czego zwykle nie robię, rozjaśnienie jest dla mnie bardzo ważne. Wybieram po prosu biały lub prawie biały mat i nakładam go tak jak widzicie na zdjęciu:)
Dolna powieka w tym makijażu też jest bardzo ważna. Zwykle nie rozcieram jej do dołu aż tak choć. Tutaj jednak wychodzę z cieniem poniżej załamania skóry i poniżej rzęs- wychodząc też dalej w zewnętrznym kąciku.
Generalnie z rozcieraniem dolnej powieki jest tak- czasem więcej znaczy lepiej ale: kolor cienia nie może być za ciemny- to bardzo ważne, a wszelkie cienie pod oczami muszą być dobrze ukryte.
Im ciemniejszy cień, tym bardziej idealnej bazy wymaga:)
Komentarze
Prześlij komentarz